Re: Mamusie marcowe 2014
Tak to jest zwyczaj stary jak swiat, nawet nasze matki mialy takie odwiedziny. Lepiej samemu sie o to upomniec i wybrac sobie jakas fajna. Przysluguja ci chyba 5 czy 6 wizyt w domu az niemowle...
rozwiń
Tak to jest zwyczaj stary jak swiat, nawet nasze matki mialy takie odwiedziny. Lepiej samemu sie o to upomniec i wybrac sobie jakas fajna. Przysluguja ci chyba 5 czy 6 wizyt w domu az niemowle ukonczy jakies 2 miesiace. Polozna obejrzy malucha, zwazy, pogada z toba. Sprawdzaja warunki w jakich dziecko jest wychowywane ale raczej pod katem patologi totalnej (nie przychodza w bialych rekawiczkach:) no i czy sama nie masz depresji czy tego typu. Mnie nawet szwy zdjela w domku po nacieciu. Bardzo pomocne gdy masz milion watpliwosci w pierwszych tygodniach. Proponuje zadzwonic do jakiejs pobliskiej przychodni, nakieruja cie na kogos. Ja do swojej dzwonilam dopiero ze szpitala jak urodzilam.
zobacz wątek