Re: Mamusie marcowe (7)
gratulacje Gosiu!
Kasienkas nie wiem jak w gdanskich szpitalach ale w redlowie na korytarzu byl do dyspozycji pacjentek czajnik elektryczny wiec wszystko mozna bylo sobie zalewac. Ja...
rozwiń
gratulacje Gosiu!
Kasienkas nie wiem jak w gdanskich szpitalach ale w redlowie na korytarzu byl do dyspozycji pacjentek czajnik elektryczny wiec wszystko mozna bylo sobie zalewac. Ja jadlam szpitalne jedzenie bo o dziwo wiekszosc mi smakowala ale ze porcje jak dla mnie male to i tak mi dowozili zupki kanapki itp
zobacz wątek