Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowe (9)

u nas kiepsko z jedzonkiem:/ tylko cyc i koniec..wody sokow herbatki tez zero..daje mu do posmaki na przemian ale kilka kropel i wypluwa:/ wiem ze to dopiero początki ale widze ze latwo nie będzie... rozwiń

u nas kiepsko z jedzonkiem:/ tylko cyc i koniec..wody sokow herbatki tez zero..daje mu do posmaki na przemian ale kilka kropel i wypluwa:/ wiem ze to dopiero początki ale widze ze latwo nie będzie bo pamiętam jak cora zaciagnela bez problemu a wode pije do dziś.. dobrze ze taraz zaczelam bo po 6 mcu mysle ze byłoby jeszcze trudniej.. dziś ugotowałam marchewke ale poki co to 1 i ostatni raz:/ wyszla pyszna ale tyle trudu ze się odechcialo .. raz trzeba wszystko przygotować ugotować pilnować później zblenderowac gdzie do końca mi się nie udało bo pawelek zaczal mocno plakac wiec po trochu ale do końca nie było ok.. poza tym Julcia tez cos ciagle chce, to obiad przygotować to chate ogarnąć teraz się pakujemy na wakacje wiec za dużo jak dla mnie po niesprzespanych nocy jestem strasznie nerwowa i poki co słoiczki będą szly w ruch zaczne gotowac gdy jedzenie będzie bardziej grudkowe... jabłko jadl przez 3 dni ze słoika pierwszego dnia plul drugiego trochewiecej zjadł 3 już calkiem niezle mam nadzieje ze z reszta tez będzie podobnie bo dziś marchewka tez plul :/

zobacz wątek
11 lat temu
fendika

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry