Re: Mamusie marcowe (9)
Ja daję małej warzywka gotowane na parze: dynia, pietruszka, cukinia, marchewka, seler, ziemniak + kurczak - póki co z tych składników robię różne mixy, w tym tygodniu chcę spróbować kalafiora i...
rozwiń
Ja daję małej warzywka gotowane na parze: dynia, pietruszka, cukinia, marchewka, seler, ziemniak + kurczak - póki co z tych składników robię różne mixy, w tym tygodniu chcę spróbować kalafiora i brokuła-dopiero teraz, bo mała miała te kolki więc lekarka mówiła, żeby trochę później dać takie produkty wzdymające.
Wczoraj małej ugotowałam pierwszy raz jabłko na parze, żeby zobaczyć jak wyjdzie i czy to małej będzie pasować...przetarłam przez sitko...wcinała jak diabli. Mi też smakowało, rewelacja !!! Chyba zrobię na zimę takie musy.
Moja córa nawet do babci mówi mamamamam.... a teściowa jeszcze jakieś głupie teksty doda do tego, to mnie szlag trafia :((( choć wiem, że te córy mamamama nic jeszcze nie znaczy, bo jeszcze nie rozumie.. Tak słodko brzmi i tak jak Ty Asiula uwielbiam tego słuchać.
Dominisia lubi zabawki, bawi się ładnie, maskotki większe nawet też ładnie trzyma w 2 rączkach. Też zaczyna się przemieszczać...a to już nie przelewki, niebawem drzwi na piętrze trzeba będzie zamykać, żeby na schody nie wylazła. Z maty wyłazi.
Aga jestem w szoku postępe, rozwojowym Majki - to już pewnie musisz mieć oczy dookoła głowy ? :)
Kupiłam kleik kukurydziany i kleik ryżowy, zobaczymy niebawem zacznę podawać z owocami.
W sobotę podałam małej pierwszy raz kaszkę mleczno-ryżową z bobovita z bananem i dostała wysypki na brzuszku, także odstawiam na jakiś czas.
Ale te nasze maluszki rosną .. jejku za 6 dni Dominika kończy 6 miesięcy :))
Gluten (kaszka manna zwykła) podaję co drugi dzień do papki jarzynowej z mięskiem 1,5 łyżeczki od herbaty od momentu jak skończyła 5 miesięcy.
U nas ząbków jeszcze nie ma, ale dziąsła swędzą i smarujemy ostro maścią pansoral i dentinox na zmianę. Po posmarowaniu widoczna ulga.
Coś ostatnio moja panna marudna jak jest zmęczona i niestety ale w dzień muszę ją usypiać, bo ostatnio już z 2 tygodnie to trwa, sama nie zaśnie w dzień. Na spacerze też nie zawsze uśnie.
W ogóle ma takie różne drzemki ostatnio... 2 x tylko po 30 min na cały dzień. A innym razem 2-3 drzemki z czego 1-2h, 2 i3 po około 40min ... i nie wiem skąd się to bierze a i nie wiem jak ona to wytrzymuje... szok z lekka.
U nas spodnie też są za luźne wszystkie z tym wysokim stanem spadają, jedyne jakieś na gumce się trzymają.
Pieluchy.. dalej pampersy, rozmiar 3. Nie próbuję nawet innych, bo te się sprawdzają a że kupiłam sporo na poromochjach, więc zapas jest. Dostałam kilka sztuk 3 Dady od kumpeli, bo jej zostały, to okropne były, po 1,5h mała miała już d*pkę mokrą, więc tylko w dzień je używałam. Choć Dady 1 były super, porównywalne do pampersa.
Z jedzeniem też różnie, jak podczas jedzenia zaczną ją dziąsła swędzieć, to czasem koniec jedzenia, a jak uda mi się je posmarować w między czasie, to czasem coś pociągnie jeszcze. Czasem sobie nie daje posmarować.
Mała nie znosi pryskania solą fizjologiczną, ani operacji pt:"gruszka". Tak sie wierci, głowę odgina, że masakra. Ostatnio nawet przy podawaniu wit D głowę odwraca.
Właśnie podajecie codziennie wit D maluchom? Pediatra mi powiedziała, że teraz jest wskazanie, żeby podawać do 3 r.ż.
Mała jest taka kochana, że udało mi się wygenerować czas i zrobić przetwory na zimę.
zobacz wątek