Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *4*
Do AgaB :)
Mnie również nie interesują mity. Jak odzywam się na dany temat to zawsze mam konkretnie sprecyzowane informacje, dlatego chciałam nawiązać do Twojej wypowiedzi, która...
rozwiń
Do AgaB :)
Mnie również nie interesują mity. Jak odzywam się na dany temat to zawsze mam konkretnie sprecyzowane informacje, dlatego chciałam nawiązać do Twojej wypowiedzi, która właśnie trochę jest z tych typu: koś mi coś tam kiedyś powiedział, ale nie do końca pamiętam co :) dlatego wyjaśniam dokładniej :) :
-serów pleśniowych – nie można jeść w ciąży, dlatego że są to sery dojrzewające i porasta na nich pleśń w kolorach: niebieska, zielona lub biała. Oto główne gatunki serów pleśniowych:
• Brie
• Camembert
• Roquefort
• Gorgonzola
• Bleu de Bresse
• Munster
• Coulommiers.
Jeśli np. uważasz, że Feta lub Mozzarella to są sery pleśniowe – to się mylisz. I akurat te dwa sery zazwyczaj są robione z mleka pasteryzowanego, także można je jeść w ciąży.
Herbaty owocowe zawierają często hibiskus. W krajach muzułmańskich hibiskus w dużych ilościach był wykorzystywany do poronień. W ilości w której występuje w herbatkach owocowych nie zagraża. Ale wiadomo, że z niczym nie można przesadzać, nawet z piciem wody, to samo tyczy się herbat owocowych i ziołowych.
I trzecia sprawa dotycząca herbaty z cytryną:
„Herbata pomimo dużej zawartości aluminium nie jest szkodliwa. Wręcz przeciwnie. Znajduje się w niej bogactwo antyoksydantów a glin występuje w postaci nieprzyswajalnej dla organizmu. Sytuacja zmienia się, gdy dodamy plasterek cytryny. Nieprzyswajalne aluminium zmienia się w łatwo wchłanialny cytrynian glinu, a wprowadzony od organizmu w ten sposób metal odkłada się w różnych tkankach uszkadzając je”
-w ciąży jednak nie zaleca się picia czarnej herbaty, ze względu na to, że zawarta jest w niej teina (najwyższe stężenie pośród herbat) a jak powszechnie wiadomo, teina jest szkodliwa dla zdrowia, zawiera również kofeinę do 4,5%.
To by było na tyle :)
zobacz wątek