Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *4*
Już 2 marchewki dziennie pokrywaja 100% zapotrzebowanie na witaminę A. Wiec jesli do tego zażyje sie jeszcze jakis preparat ( w ktorym przewaznie jest to drugie 100% to mozna wyrzadzic maluchowi...
rozwiń
Już 2 marchewki dziennie pokrywaja 100% zapotrzebowanie na witaminę A. Wiec jesli do tego zażyje sie jeszcze jakis preparat ( w ktorym przewaznie jest to drugie 100% to mozna wyrzadzic maluchowi krzywde.
A wiadomo ze takie marchewki moga urkywac sie w zupie lub innych przetworach, wiec ja lepiej jej w witaminie zazywac nie bede.
Teraz jest juz ze mną lepiej, owoce lubie,warzywa tez.Jedyne co to malo przetworow mlecznych jem wiec zaopatrzę się w wit.D jak radzila mi polozna.
Uczylam sie o tych wszystkich witamianch ale jesli nie chodzi tylko o mnie a jeszcze o inne zycie to wiadomo że pojawiają sie wątpliwosci.
Boje sie że jesli np nic nie bede brać i tylko korzystac z wit zawartych w pozywieniu i przyjdzie dzien w ktorym zle sie poczuje i nic nie zjem to maluszek na tym straci:(
No ale z drugiej str przeciez duzo koiet nawet nie wie o swojej ciazy i nie biorą nic.
Apropo polecam wam miod z pasieki w ktorym jest duuzo witamin z grupy B :) dodawajcie sobie do herbatek:)
i rzeczywiscie najwiecej wit C jest w natce pietruszki
najwiecej witamin jest w kieklujacych warzywach no ale o tej porze roku to raczej nie mozliwe:) chyba ze posieje sie w domu np rzeżuchę czy inne tym podobne rośliki i ich kielki bedzie dodawac sie do salatek:)
zobacz wątek