Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *5*
Gablotek :(
O żesz! Ale się rozpisałyście ;)
Połowę już zapomniałam z tego co przeczytałam :P
Do szkoły rodzenia się nie wybieramy ale poród rodzinny...
rozwiń
Gablotek :(
O żesz! Ale się rozpisałyście ;)
Połowę już zapomniałam z tego co przeczytałam :P
Do szkoły rodzenia się nie wybieramy ale poród rodzinny jak najbardziej tak!
Przy pierwszym porodzie R też był ze mną i nie wyobrażam sobie że teram maiłoby go nie być ;) On z resztą też bardzo chce :P CHociaż jak już bardzo bolało to i tak nie pozwalałam się dotknąć ani nic :P No ale sama obecność męża dodawała mi otuchy :)
Co do wigilijnego jedzenia to w ciąży chyba nie ma jakiś takich zakazanych wigilijny potraw... No chyba że się mylę.
Mnie na słodkie też jakoś szczególnie nie ciągnie ale na kwaśne też nie ;) Z Izką w I trymestrze codziennie na śniadanie jadłam koreczki śledziowe :P A jest panna więc te przepowiednie to chyba nie do końca się sprawdzają :P
Na "Listy do M" też się wybieramy tylko właśnie mam nadzieję że bliżej świąt będą go jeszcze grali ;) Póki co w ogóle nie czuje nastroju świątecznego ;)
zobacz wątek