Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *6*

Agniuszka ja również chodzę do Mielcarka :), wczoraj miałam przyjemność/nieprzyjemność zapoznania się z innym lekarzem bo byłam na usg połówkowym i bardzo zatęskniłam za moim lekarzem :)
rozwiń

Agniuszka ja również chodzę do Mielcarka :), wczoraj miałam przyjemność/nieprzyjemność zapoznania się z innym lekarzem bo byłam na usg połówkowym i bardzo zatęskniłam za moim lekarzem :)

A co do szpitali, kiedyś też byłam ze sprawami ciążowymi - ale na Zaspie - i obiecałam sobie, nigdy więcej! W ostatecznej ostateczności udawać się w jakiejkolwiek sprawie do szpitala! Traktowanie jest straszne, nieludzkie. To samo jak byliśmy kiedyś w szpitalu Wojewódzkim - taka znieczulica, że się odechciewa. Zresztą raz też udaliśmy się na pogotowie (Świętokrzyska), teraz dwa razy się zastanaowię zanim to zrobię, naprawdę niekiety warto poczekać do rana na swojego sprawdzonego lekarza..

zobacz wątek
13 lat temu
Polcia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry