Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *8*
Majowa - "natchnęlaś" mnie - zrobię im właśnie taką instrukcję. Może bez aktywnych linków, bo one prze przekopiowaniu "padają" a bez nich szef mój sobie poradzi... On się rozwinął;P (własnie mi się...
rozwiń
Majowa - "natchnęlaś" mnie - zrobię im właśnie taką instrukcję. Może bez aktywnych linków, bo one prze przekopiowaniu "padają" a bez nich szef mój sobie poradzi... On się rozwinął;P (własnie mi się przypomniał mój pierwszy urlop i jego telefon z pytaniem "pani Agnieszko, a jak skasować kolor w komórce w excelu?").
Jak wam minął weekend? Do nas przyjechała moja koleżanka z chłopakiem i troszkę zwiedzaliśmy 3miasto. To "troszkę" to dużo powiedziane, bo w pt pogoda nie halo była, ale pojechaliśmy do Gdyni na skwer i gdańską starówkę oświetloną - no i wieczorem i w sobotę byłam dosłownie zrąbana jak koń po westernie i już z rana z nimi nie pojechałam.
Masakryczne jest to takie męczenie się:( Ale to też jest sygnał dla mnie, że coraz bardziej trzeba myśleć o przestaniu jeżdzenia do pracy (już zresztą miałam kilka dni, że rano dzwoniłam, że nie przyjadę - jeżdżę teraz tak 2-3x w tygodniu na ok 6 godzin).
Moja mini infekcja po antybiotyku sobie jest... Tzn nie rozwija się, ani tez nie zwija... A dopiero na jutro udało mi się dostać do ginekologa (fakt, na poczatku słabo się starałam...)
W czwartek siedziałam sobie i czekałam na badania krwi w Invikcie i rozwalił mnie jeden tekst. Przyszła tam babka z synem - na oko 3 letnim - akcję słyszałam, a nie widziałam.
No i czeka z tym synem do lekarza, dziecko najwyraźniej zaczęło ssać kciuk. Wtedy odzywa sie kobiecina (pewnie ok50letna, co to 2 dzieci odchowała i nawet wnuka 5letniego ma!), czy nie może dać temu dziecku smoczka. Na to matka, że nie używają smoczka - czasem tylko do zaśnięcia nocnego. Więc babka, że jej wnuk i owszem używa(ł). Ale ten kciuk widać ją "bolał" i drąży temat, że nie fajnie i do młodego, żeby nie ssał kciuka, bo ten paluszek mu nie urośnie. Na to matka, że on sie tak uspokaja, a przecież do lekarza czekają. Na to "babcia" do młodego - to na uspokojenie lepiej by było, gdyby mamusia dała ci lizaczka possać a nie paluszek...
Próchnica rulez...;P
zobacz wątek