Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3
Pauletta - rozwaliłaś system tym demotem :-) pójście do kina to wyczyn!
Sensimilia - ja też nie spakowana. Tak sobie tłumaczę, że im później się spakuję, tym bardziej urodzę w bezpiecznym...
rozwiń
Pauletta - rozwaliłaś system tym demotem :-) pójście do kina to wyczyn!
Sensimilia - ja też nie spakowana. Tak sobie tłumaczę, że im później się spakuję, tym bardziej urodzę w bezpiecznym terminie... ;-)
Ja na twardy brzuch biorę no-spe, z racji niemiłych doświadczeń z I ciąży, gdzie miałam skracającą się szyjkę i zero ruchu. Teraz też raczej leżę o ile syn pozwoli. Niestety jakiś masakryczny wirus panuje. Moje dziecię znów chore. M-c był w domu, poszedł na tydzień do przedszkola i kicha - znów temperatura, katar... oczywiście nie omieszkał podzielić się z resztą domowników ;-) a ja oczywiście nie mam czym się leczyć, bo w tej ciąży to czosnku nie mogę stosować, bo mam grobowe ciśnienie i po czosnku mdleję. Życie ;-)
zobacz wątek