Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3
Ja w tej ciąży miałam pobranie przed i jedno po dwóch, ale w pierwszej ciąży miałam po godzinie icpo dwóch. Jak tym razem się dziwiłam dlaczego tak, to mi pielęgniarka powiedziała, że nie ma...
rozwiń
Ja w tej ciąży miałam pobranie przed i jedno po dwóch, ale w pierwszej ciąży miałam po godzinie icpo dwóch. Jak tym razem się dziwiłam dlaczego tak, to mi pielęgniarka powiedziała, że nie ma potrzeby pobierać 2 razy, ale niektórzy lekarze sobie tak życzą. Także nie wiem od czego to zależy.
Dziś nareszcie udały nam się sanki =) ja ledwo się doczłapałam do lasu, ale chłopaki się nazjeżdżali w najlepsze =) Feliks nie mógł się tego doczekać, a to były jego pierwsze sanki w życiu. Także teraz już zaliczone, czekamy na wiosnę =)
Planowałam dziś spakować torby do szpitala, ale po tym spacerze nie mogę się ruszać =( może wieczorem odzyskam siły.
A kocyk wyprałam po kryjomu =) ubranka już prawie poprane, jeszcze wózek muszę wyprać, i rożek i chustę.
A jeszcze chciałam Wam polecić w kupowaniu wyprawki poduszkę klin do łóżeczka. Podobno pomaga na kolki, bo dzidzia nie leży zupełnie na płasko i wszystko spływa do brzuszka zgodnie z zasadami grawitacji. Mówię podobno, bo mój syn nie miał kolek, może dzięki temu (między innymi), ale nie wiem, porównamy przy drugim =). Ale sprawdza się też np. Przy katarku, łatwiej się bobasowi oddycha jak ma główkę wyżej. Naszemu np. Dość długo zalegały wody płodowe w nosku i dzięki poduszce jakoś mu to lepiej spływało. Przez trzy miesiące używaliśmy cały czas, potem się tak wierciił, że i tak nie miał na niej głowy, ale mu dawaliśmy przy infekcji.
Co u Was słychać? Pozdrawiam! =)
zobacz wątek