Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3
Ciekawe co piszesz z tym klinem do wyrka dzidzi. Fajnie, dobrze jest wiedziec takie ciekawostki, nie drogie, a skoro moze pomoc...zaopatrze sie na pewno :)
Fajjnie z tymi sankami. Juz...
rozwiń
Ciekawe co piszesz z tym klinem do wyrka dzidzi. Fajnie, dobrze jest wiedziec takie ciekawostki, nie drogie, a skoro moze pomoc...zaopatrze sie na pewno :)
Fajjnie z tymi sankami. Juz wyobrazam sobie ten bezcenny usmiech na twarzy waszego syna. Frajda nieziemka napewno. Tu na wsi tez masa miejsc na sanki, spacery. Z tym ze aktualnie potwornie slisko niestety. Dzis po sniadaniu wybralismy sie tylko na zakupy do Biedronki, to kurcze jak na lodowisko. Nawet dobre buciory mi nie pomogly. I szlam w efekcie polami, lakami, po krzakach. Hehe. Uroki mieszkania na wsi. Gmina nie zadba zeby drogi sensownie wygladaly. Mozna liczyc tylko na mieszkancow, ze kazdy podsypie troche teren przed swoja dzialke. Ale fakt faktem...przyjemna zimowa aura od kilku dni.
Ja leniuchuje dzis, dopiero obiadek robie, bo apetyt jakos tak slabo dzis. Oczy troche na zapalki mimo, ze spie od kilku noc naprawde dobrze. No i czekam do wtorku- wizyta u gina. Fajnie. Lubie te newsy od niego :)
Spokojnego popoludnia dziewczyny :)))
zobacz wątek