Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.4j
A noooo.... Z ta mascia posladkowa to faktycznie slyszalam, ze zbawienna jest:) szwagierka ciagle uzywa, babka ze sr tez mega polecala, ale wlasnie mowila zeby meczyc w szpitalu i potem pediatre o...
rozwiń
A noooo.... Z ta mascia posladkowa to faktycznie slyszalam, ze zbawienna jest:) szwagierka ciagle uzywa, babka ze sr tez mega polecala, ale wlasnie mowila zeby meczyc w szpitalu i potem pediatre o recepte bo megatania wtedy jest.
Ja po o dziwo dobrej, przespanej nocy. I sie zastanawiam jakie plany mam na dzis. Zeby czas zlecial sensownie szybko, a zeby tez jakispozytek jeszcze byl z tego, ze samopoczucie poki co ok.
Wczoraj meza przeszkolilam co gdzie w ktorej torbie, szafce, polce znajdzie jak nadejdzie akcja: rodzimy ;-) i dobrze, bo odwlekalam to bez sensu,atak to spokojniejsza bede, zecos tam moze mu w glowie zostalo.
zobacz wątek