Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.4j
Ola, kochana, dobrze ze jest ok :) teraz lez:)
Monisia widze ze nasze cory podobnie. Moja. Tez niespelna 2800. A juz sie obawialam, ze ona cos za mala jest :-)
Elle, ja...
rozwiń
Ola, kochana, dobrze ze jest ok :) teraz lez:)
Monisia widze ze nasze cory podobnie. Moja. Tez niespelna 2800. A juz sie obawialam, ze ona cos za mala jest :-)
Elle, ja podziwiam Was wszystkie, ktore juz po conajmniej jednym dziecku macie a teraz w ciazy. To napewno musi byc bardzo trudne. I wogole jesli jest jak piszesz, ze w pojedynke w zasadzie wychowujesz. A tu jeszcze ostatnie nogi w ciazy. Wierze, ze jak maluszek sie pojawi, to starszy sie ogarnie mimo, ze tez szkrab. Ale moze zaangazuje sie w opieke nad nowym czlonkiem rodziny:) a u ciebie kondycja fizyczna wroci, bo teraz juz przeciez jak czolgi sie poruszamy, to sie nie dziwie ze tak denerwuje siedzenie na podlodze, ciagle schylanie zabawy...i tak jestes dzielna. Glowa do gory.
Ja wczoraj zasypialam zaryczana przez bol zeber, brzucha. Walczylam zeby zasnac chyba do 2, a dzis od okolo 5 leze plackiem w lozku. Ledwo zywa. Tak jak przed ciaza kochalam spac i bylam potworny spioch, tak teraz nienawidze wieczorow i momentu kiedy znowu zaczynam sie boksowac pod koldra i oka zmruzyc nie moge. Takze juz wiem jaki dzis slaby dzien przede mna. Juz czuje ze przez zarwanie nocy glowa bedzie bolec i bede chodzic taka...spowolniona.
Aha, a co do piersi to mi nie urosly ( jezu dobrze bo i tak nosze o dwa rozmiary wiekszy stanik niz przed ciaza) ale tak jak pisalam kilka dni temu- zrobily sie potwornie drazliwe na dotyk, mega nieprzyjemna. I czasami zdaza sie ze na pizamie po nocy widze takie ubrudzone miejsca na gornych partiach, pewnie to ukochane mleczko:)
Spokojnego dnia kochane
zobacz wątek