Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.5
Susanna, ja odpukac z tymi humorami to chyba tak nie mam. Tak mi sie wydaje. Jakos specjalnie nie zauwazylam. Pewnie, sa gorsze dni,ale wtedy siezamykam i wole pomilczec. I mam tak, ze mowie glosno...
rozwiń
Susanna, ja odpukac z tymi humorami to chyba tak nie mam. Tak mi sie wydaje. Jakos specjalnie nie zauwazylam. Pewnie, sa gorsze dni,ale wtedy siezamykam i wole pomilczec. I mam tak, ze mowie glosno mezowi: uwaga dzis chyba hormony buzuja. On sie wtedy smieje, ale rozumie.wiec nie jest zle. Czasami tylko szlag mnie trafia jak pies wpadnie z dworu i narobi mi stempelkow na jasnych kaflach w domu. Grrr. I zapierniczam z mopem jak wsciekla wtedy. A potem wyraz jego pyska mnie rozwala bo jak spojrzy tym blagalnym wzrokiem...a ze to buldog francuski to ten jego pyszczek potrafi rozwalic. Hehe i potem psa przepraszam ja. Hihi.
zobacz wątek