Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.5
Susanna nie tylko ty tak masz, ja jak mam gorszy dzień to potrafię sie spłakać nawet na reklamie w tv :-) a cierpliwość do męża ostatnio zerowa...uff marzę o tym żeby już było po wszystkim a tu...
rozwiń
Susanna nie tylko ty tak masz, ja jak mam gorszy dzień to potrafię sie spłakać nawet na reklamie w tv :-) a cierpliwość do męża ostatnio zerowa...uff marzę o tym żeby już było po wszystkim a tu jeszcze miesiąc mi został. Ostatnio wyszłam taka zła z łazienki jak przez godzinę bezskutecznie próbowałam się ogolić ;-)- macie dziewczyny na to jakiś patent żeby się masakrycznie nie pociąć ;-) nie wiem czy w ciąży mozna używać tych wszystkich kremów do depilacji bikini dlatego jadę maszynką ale to zaczyna się robić już niewykonalne;-)
słonko ja też mam przeczucie że urodzę raczej przed terminem (termin mam na 2 kwietnia), oby tylko nie w Wielkanoc. Pierwszego syna przenosiłam 2 tygodnie, ważył 4250 więc był dosyć duży, mam nadzieję że teraz synuś będzie troszkę mniejszy ;-)
dziewczyny ja normalnie jestem w szoku, jak zaczęłam czytać co mi będzie potrzebne do szpitala, pamiętam jak jechałam z pierwszym synem (19 lat temu;-)) na kliniczną to miałam ze sobą tylko jedna reklamówkę bo wszystko udostepniał szpital, a teraz to nie wiem czy się zmieszczę w jedną torbę podróżną ;-)
zobacz wątek