Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.5
Dzięki kobitki:)
U mnie się uspokoiło, plamienie też ustało, także to ewidentnie wynik badania i pobrania próbki na paciorkowca.
Wiecie ja i tak bardzo się cieszę, że dotrwałam do...
rozwiń
Dzięki kobitki:)
U mnie się uspokoiło, plamienie też ustało, także to ewidentnie wynik badania i pobrania próbki na paciorkowca.
Wiecie ja i tak bardzo się cieszę, że dotrwałam do teraz cel wyznaczony przez lekarkę czyli tydzień 36 to już jestem spokojna. Gorzej było jak miałam skurcze i rozwarcie wewnętrzne w 23 tygodniu wtedy to był stresik. Wiadomo, że też chcę żeby mały posiedział i dojrzał jeszcze chociaż te 2 tygodnie bo teraz przybiera na masie no i nabiera odporności.
Susanna to raczej nie były przepowiadające tylko rozwierające. Przepowiadające tak nie bolą, dodatkowo ból promieniował do kręgosłupa i na pachwiny. Tyle że się wyciszyły a nie nabierały na mocy. Przeczytałam że nazywają to skurcze fałszywe czyli odpuszczają po zmianie pozycji, ciepłym prysznicu itd
zobacz wątek