Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.6
Kurde niedopracowane to jest. Chetnie bym oddala Wiolu troche zawartosci piersi. Masakra co tam sie dzieje. Wlasnie jestem po okladzei z kapusty. Ale ulgi nie poczulam. Pewnie nawal sie zaczyna...
rozwiń
Kurde niedopracowane to jest. Chetnie bym oddala Wiolu troche zawartosci piersi. Masakra co tam sie dzieje. Wlasnie jestem po okladzei z kapusty. Ale ulgi nie poczulam. Pewnie nawal sie zaczyna dopiero wiec cudow nie powinnam sie spodziewac, wypilam szalwie nawet dzis, troche w obawach ale jedna saszetka to chyba niczemu nie zagraza.
A Wejherowi naprawde polecam. I warunki super, personel git majonez. Najgorsze byly laktacyjne, jakos oprocz blondynki pani Ewy to nie czulam u reszty soecjalnego powolania w zawodzie hehe. No i nedzenie slabe tam ale to nie hotel. Jadlam co sali, nie czasi miejsce na wybrzydzanie.
zobacz wątek