Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.7
Wiola - co racja to racja - każdy osobnik może reagować inaczej przy tej niedoczynności, jak i przy większości hormonalnych problemów. Ale ja bym z dystansem podchodziła do słów - czy to moich czy...
rozwiń
Wiola - co racja to racja - każdy osobnik może reagować inaczej przy tej niedoczynności, jak i przy większości hormonalnych problemów. Ale ja bym z dystansem podchodziła do słów - czy to moich czy to położnej, bo żadna z nas nie jest specjalistą tak, jak endokrynolog, który też może być tylko wyrobnikiem. Oj tak - ciężko o dobrego endokrynologa... Dzielimy się tutaj doświadczeniami, wnioski wyciągasz sama ;-)
Ja wiem, że wszyscy cisną na KP, ale jak młody będzie pił MM nic się złego nie stanie. Moja kumpela miała mega problemy z KP przy pierwszym dziecku - walczyła o laktację i naprawdę była to mega długa walka - po pół roku odpuściła, bo by zwariowała, a przy drugim karmi już 2 rok. I rzeczywiście przy pierwszym było CC, a przy drugim SN. Najważniejsze, że masz malucha przy sobie i jest zdrowy. Reszta jest drugorzędna.
W moich torbach pełen mix, ale już mi się nie chce w nich grzebać i przepakowywać. Faktycznie pomysł, żeby spakować rzeczy dla malucha do rożka - super. Leżą te moje torby i czekają... czekają. Co do stanu ubranek dziecięcych poszpitalnych - nie są do wyrzucenia, tylko do wyprania. Dziecko najbardziej brudzi kupami i siuśkami :D I od ulanego mleka też śmierdzą :D Także - pralka chodzi non stop :D
Ania85 zupełnie zamilkła... :(
zobacz wątek