Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.8

Ja mam juz wielkanocnego zajączka urodził sie wczoraj na Zaspie silami natury choc z dużą groźbą cesarki 57 cm i 3890. Położna cudowna uratowała mnie przed cieciem gdybym nie nie była tak uparta ze... rozwiń

Ja mam juz wielkanocnego zajączka urodził sie wczoraj na Zaspie silami natury choc z dużą groźbą cesarki 57 cm i 3890. Położna cudowna uratowała mnie przed cieciem gdybym nie nie była tak uparta ze nie chce oksytocyny proponowala o 11, a zdecydowalam sie o 17 jak maluchowi zanikalo tetno to pewnie by nie bylo tematu cesarki. Krocze tez cale, bez naciecia jeden szew na sluzowce bo peklo naczynko nie odczowam ze rodzilam. Korzystalam z gazu u mnie idealnie sprawdzil wprowadzal mnie w taki stan ze moglabym i kilka dni rodzic. Plan porodu byl dokladnie omowiony lacznie z pozucja do parcia. Ja rodziln na boku, planowalam inaczej ale tak bylo mi i maluszkowi wygodniej. Dla zainteresowanych znieczileniem jest od 8 do 15 w dni robocze ;) a i mi bardzo pomogl natalis dopiero po nim synek wslizgnal sie do kanalu rodnego. Jak maciepytania to piszcie. Maluszek caly czas spi bo troszke sie umeczyl.

zobacz wątek
8 lat temu
~Lala_la

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry