Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.9
Lala kochana, teraz oby dobra noc przed wami:*
Kurczaczytam Was i sie pocieszam. Ja na poczatku tslalam, ze my mamy slabo z tymi kolkami. Ale one u nas trwaja maksymalnie po godzince,...
rozwiń
Lala kochana, teraz oby dobra noc przed wami:*
Kurczaczytam Was i sie pocieszam. Ja na poczatku tslalam, ze my mamy slabo z tymi kolkami. Ale one u nas trwaja maksymalnie po godzince, poltora codziennie. I tyle. Poza tym mala pogodna, gaworzy, zywa jest bardzo, usmiecha sie coraz czesciej. I to chybacoraz bardziej swiadomie. I powiem szczerzeze myslalam zete kolki u nas to masakra. Ok, to fakt, na poczatku trwaly po kilka godIn. a teraz odpukac jest coraz lagodniej. No inie musialam poki co podawac espumisanu ani nic innego. Wystarcza lezenie na brzuszku, odbijanie po jedzonku imasaze i pieszczoty brzuszka. A jak wychodze z nia w wozku na dwor to wogole jest w siodmym niebiei w godzinach kiedy kolka powinna sie pojawic, to absolutnie sladu po niej nie ma.
zobacz wątek