Laski a ja znowu na Klinicznej :( stan przedrzucawkowy...ale nic jeszcze Nie wiem co dalej. Wczoraj wieczorem mnie przyjęli, a w weekend też pewnie niczego się nie dowiem. Doła mam jak cholera, że...
rozwiń
Laski a ja znowu na Klinicznej :( stan przedrzucawkowy...ale nic jeszcze Nie wiem co dalej. Wczoraj wieczorem mnie przyjęli, a w weekend też pewnie niczego się nie dowiem. Doła mam jak cholera, że znowu zostawiam córeczkę :( Ta ciąża przeczolga mnie na maxa :(
zobacz wątek