Serio? Po kebabie? Hahahah :) mi ostatnio pielęgniarka przy pobraniu krwi mówiła że jak dziecko kwietniowe ma być to przy takiej kiepskiej pogodzie nie wyjdzie na pewno :p
My zaraz na...
rozwiń
Serio? Po kebabie? Hahahah :) mi ostatnio pielęgniarka przy pobraniu krwi mówiła że jak dziecko kwietniowe ma być to przy takiej kiepskiej pogodzie nie wyjdzie na pewno :p
My zaraz na szadolki po buty dla męża jedziemy bo młodą już wstała...
Co do świąt, 10 osób z nami, Wielkanoc to i tak luzik, my też boże narodzenie ogarniamy, z młodą jak byłam w ciąży robiłam wigilię na 20 osób...i wyladowalam na IP z krwawieniem i podejrzeniem poronienia... ogólnie na Wielkanoc to jednak mniej się robi, a ja lubię jak święta są dobrze zorganizowane i są pyszności które ja jem :p
zobacz wątek