Jeszcze raz gratulacje dziewczyny :)
Ja w pt idę do gina swojego, zobaczymy czy coś się dzieje...ogolnie mam nadzieję że już niedługo bo sił mi brakuje a i stres jakoś mnie mega dopadl przed...
rozwiń
Jeszcze raz gratulacje dziewczyny :)
Ja w pt idę do gina swojego, zobaczymy czy coś się dzieje...ogolnie mam nadzieję że już niedługo bo sił mi brakuje a i stres jakoś mnie mega dopadl przed tym porodem, z Marianna jakoś samo poszło a teraz spać nie mogę, nerwowa jestem...masakra :/
zobacz wątek