Yevele, to prawda! W pierwszej ciąży 2 dni po terminie, tu w sumie też 2 dni bo rodzilam wieczorem w nd wiec załapałam sie jeszcze na całe menu świąteczne świąteczne bez kolacji:)
Bardzo się...
rozwiń
Yevele, to prawda! W pierwszej ciąży 2 dni po terminie, tu w sumie też 2 dni bo rodzilam wieczorem w nd wiec załapałam sie jeszcze na całe menu świąteczne świąteczne bez kolacji:)
Bardzo się cieszę ze w terminie bo początku i końcówka ciąży do łatwych nie należała i byla obawa porodu przedwczesnego. Ale daliśmy radę! Warto walczyć do konca!
zobacz wątek