Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2018 cz.2
Dziewczyny co u Was?
My w zeszła sobote bylismy u dziadków w Toruniu. Zrobiliśmy im niespodziankę, bo nie wiedzieli, że przyjedziemy. Mama to nawet wpuścić nas nie chciala i słysząc w...
rozwiń
Dziewczyny co u Was?
My w zeszła sobote bylismy u dziadków w Toruniu. Zrobiliśmy im niespodziankę, bo nie wiedzieli, że przyjedziemy. Mama to nawet wpuścić nas nie chciala i słysząc w domofonie-babcia to ja Adas, mówiła ciagle-pomylka ;)
Młody rośnie zdrowo. Ma ogromny apetyt. Jest ciągle na piersi i kiedy skończę karmić i mam wrażenie, powinien być najedzony on ciągle szuka. Wtedy w ruch idzie butla bo boję się, że zbiorniki puste. Opity w blogostanie zasypia. Nie jest tak zawsze, ale średnio jedno karmienie dziennie jest modyfikowanym. Wydaje mi się, że mleka mam dość, chociaż różnie mi się ta laktacja rozkłada w ciągu doby przez to, że Adas różnie je. W nocy dłuższe przerwy bo więcej śpi, a w dzień mógłby wisieć na cycu cały czas. Najbardziej pokrzywdzonego są brodawki. Lewa po karmieniu to boli tak, że zastanawiam się czy to aby nie zebra bolą albo sprawdzam czy w ogóle jeszcze ja mam czy mi ja już urwał.. Jak patrzę na niego jak spi-taki spokojny slodziak, to aż wierzyć się nie chce, że potem przy cycu taki zwierz. Albo jak dzięcioł próbuje trafić w cyca na ślepo albo jak prosiaczek nerwowo chrzaka. Niby ładnie pije, ale mam wrażenie, że odkąd dostaje sporadycznie smoczka ma problem z zalapaniem o co chodzi z tym cycem.
A jak Wasze Maluszki? Nas ominęly też kolki. Za namową siostry dość szybko zaczęliśmy podawać probiotyk Biogaie i odpukac nawet ja nie muszę się pilnować jeśli chodzi o jedzenie. Oczywiście w granicach rozsądku :)
Pozdrawiamy :)
zobacz wątek