To będzie moja druga wizyta. Zaczęło się od zasłabnięcia z powodu anemii. Wylądowałam w szpitalu na Zaspie, a później szukałam lekarza prowadzącego w przyszpitalnej przychodni. Raz że mam blisko, a...
rozwiń
To będzie moja druga wizyta. Zaczęło się od zasłabnięcia z powodu anemii. Wylądowałam w szpitalu na Zaspie, a później szukałam lekarza prowadzącego w przyszpitalnej przychodni. Raz że mam blisko, a dwa przy szpitalu wydaje mi się, że jest wygodniej i bezpieczniej. Wszystko w jednym miejscu. Jestem też pod opieką endokrynologa więc tym bardziej 2 w 1 :-)
Z tego co się dowiedziałam pracuje tam dwóch ginekologów-mój nazywa się Marek Korożan. Po jednej wizycie niewiele mogę powiedzieć, ale zaskoczona byłam ilością pacjentek. Umówiona byłam na konkretną godzinę, a i tak weszłam dwie godziny później, bo jednego dnia pan doktor ma czasem ponad 30 pacjentek. Jak popytałam w poczekalni innych mam to opinie były bardzo pozytywne. Niektóre dojeżdżają specjalnie z dość daleka więc to też dobra rekomendacja :-)
zobacz wątek