Re: Mamusie po cesarskim cięciu
Ja rodziłam na klinicznej, tam po cesarce zawieźli mnie na poporodową salę na której leżałam dobę a potem na oddział dopiero. Co do laktacji to w szpitalu miałam nawał, non stop mokre koszule bo...
rozwiń
Ja rodziłam na klinicznej, tam po cesarce zawieźli mnie na poporodową salę na której leżałam dobę a potem na oddział dopiero. Co do laktacji to w szpitalu miałam nawał, non stop mokre koszule bo wkladki przeciekaly, zaczęłam odciągać bo mi się guzy robiły. Po 3 tygodniach laktacja się całkowicie zatrzymała. Nie miałam ani kropli mleka, przeszłyśmy z małą na modyfikowane okazało sie ze ma skazę, dostała nutramigen ze względu na kolki i zaparcia, po którym miała mega zaparcia i mega kolki, teraz jesteśmy na bebilonie pepti i debridacie a 2 lutego mamy wlew doodbytniczy kontrastu i rtg w celu sprawdzenia czy mala nie ma choroby hirsprunga poniewaz sama sie nie wyproznia i nie pomaga masowanie brzuszka, dopajanie. W kryzysie jak mala placze tak ze robi sie sina i sztywna inaczej by mi sie chyba udusila. Poza tym zalecenia poszerzania odbytu palcem... :(
zobacz wątek