Odpowiadasz na:

Re: Mamusie posiadające kotki w mieszkaniach

Ja rónież mamdwa koty, kotkę i kota. Były u nasd zanim pojawił sie Adaś. łóżeczka nie miałam ustawionego wcześniej, dopiero w dniu powrotu ze szpitala. koty reagowały róźnie: Ryska (kotka moja) w... rozwiń

Ja rónież mamdwa koty, kotkę i kota. Były u nasd zanim pojawił sie Adaś. łóżeczka nie miałam ustawionego wcześniej, dopiero w dniu powrotu ze szpitala. koty reagowały róźnie: Ryska (kotka moja) w ogóle do łożeczka nie podchodziła - bala sie i tak samo na początku traktowała małego - omijałą go szerokim łukiem. Natomiast kot mój Tadeusz owszem bardzo chetnie spałby w łóżeczku. i to tylko wtedy, kiedy młody tam spał (kładł sie u niego w drugim końcu łożeczka) Po prostu systematycznie go z niego wywalałam i pomógł też troche odstraszacz (popsikałam szczebelki łóżeczka ). Teraz zdarza mu sie spac w wózku, ale zawsze kladę tam worek foliowy, zeby nie było wszystkiego w kłakach. każdy kot jest inny i inaczej reaguje. Aha Ryśce mojej zdarzyło sie raz nasikać na fotel zaraz po naszym powrocie ze szpitala, ale było to tylko raz. I nie wyobrażam sobie że miałabym oddać moje koty, mimo że czasem kłaki mnie wkurzają. jak sie przyjmuje do domu zwierzaki i chce mieć dzieci, to trzeba to dobrze przemmyśleć. Zwierzak to nie jest rzecz, którą sobie mozemy oddać jak nam sie nie spodoba (chyba, ze jest to jakis skrajny przypadek - agresja itp.)

zobacz wątek
16 lat temu
~Kaś

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry