Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 44*
Agusia, dziurka na pewno się zarosła, a przynajmniej będę 3mać gorąco kciuki.
A apropo pessara-no widzisz, moja gin stwierdziła że nie mam się co obawiać bo przy szwie może szyja pęknąć a...
rozwiń
Agusia, dziurka na pewno się zarosła, a przynajmniej będę 3mać gorąco kciuki.
A apropo pessara-no widzisz, moja gin stwierdziła że nie mam się co obawiać bo przy szwie może szyja pęknąć a przy pessarze właśnie nie bo to silikon itp. No i mam wrażenie że ten pessar "pracuje" na mojej szyjce, a nie że leży sztywno. Nie pozwala jej się rozwierać ale nie nie jest to na zasadzie sztywnego materiału. Więc myślę że szyja i tak się rozwiera co nieco a po prostu pessar ją trzyma żeby się "nie rozlazła zupełnie" - tak to sobie wyobrażam :)
a co do szczepionek, to te skojarzone są za jednym ukłuciem więc teoretycznie oszczędzasz dziecku cierpienia no i niby są nowej generacji więc ponoć stwarzają mniejsze ryzyko powikłań aniżeli te refundowane. Ale czy to prawda....? nie wiem na 100%
Jedyne co wiem na 100% to to że jak szczepiliśmy Madzika to za każdym razem była smarowana dodatkowo maścią znieczulającą emla i podczas szczepienia nic jej nie bolało (albo jest taka odporna na ból) i po szczepieniach też nic się nie działo, NIC.
zobacz wątek