Odpowiadasz na:

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 45*

haaj!
ale pospałam dzisiaj, do 12 :D
Mąż zawiózł Lenę rano do przedszkola, potem ogarnął Młodego a ja spałam ;)
za to w nocy 2 godziny wyjęte z życiorysu bo Jasiek po jedzeniu... rozwiń

haaj!
ale pospałam dzisiaj, do 12 :D
Mąż zawiózł Lenę rano do przedszkola, potem ogarnął Młodego a ja spałam ;)
za to w nocy 2 godziny wyjęte z życiorysu bo Jasiek po jedzeniu postanowił nie spać! :D
i pół biedy, niech sobie nie śpi, ale co mu się nudziło to zaczynał stękać i marudzić, wstawałam milion razy wcisnąć mu smoka i włączyć pozytywkę, a ten za chwilę znowu to samo ..
w końcu głową koło łóżeczka się położyłam, ręka między szczebelki i tak się ratowałam żeby nie wstawać :D
i dopiero Mąż mnie uratował który tetrówkę mu na głowę zarzucił hahah, poczekałam chwilę aż przysnął i ściągnęłam, żeby sobie buźki nie zakrył i zasnął cwaniaczek :D

Mariols, kwaśne kupy śmierdzą kwasem :D. U nas dodatkowo zauważyłam że są żółto zielone i takie jakby gazowane, także nie łudzę się że to chwilowy wyczyn i jak pójdę na szczepienie już do swojej pediatry to mam nadzieję, że ogarnie temat bo szkoda mi Małego ..

Mariols, Jasiek pije tak dziwnie .. Robimy mu 90 bo tyle zwykle zjada, ale rzadko wypija to na raz, zazwyczaj wypija 60, trzeba go odbić i dopija resztę. Ale uważam, że potrzebuje więcej, bo zawsze po 20-30 minutach się budzi i stęka i trzeba mu 30 ml dorobić ..
także wypija 120 ml ale na raty, co mnie wkurza bo przez to ciężko mu zrobić 3 godzinną przerwę :/

w dodatku kurna, musimy pilnować przy tych kupach tyłka Jaśka, bo te kwaśne zaraz odparzają, i już zauważyłam jakieś dziwne kropeczki pod jajkami i przy d*pce, tylko się zastanawiam czy to możliwe że tak wygląda odparzenie bo przecież powinno być czerwone a nie krostki, no chyba, że uczulenie na pieluchy, ale ja od początku używam pampersa więc nie kumam ...
muszę znowu go poobserwować

zwariować można :D

aa i jeszcze co do smoczka, moja Lena miała straszną potrzebę ssania i zwariowałabym bez smoka, podobnie jak teraz z Jaśkiem ..
i Lena i póki co Młody, zasypiają ze smokiem i go wypluwają, a Szogunkę odstawiłam bez problemu, tyle, że pożegnanie smoka wiązało się z pożegnaniem z drzemkami ;)

jeśli którejś z Was zależy na używaniu smoka, a dzidziuś nie chce go brać to warto sprawdzić inny, ja mam w domu 4, a Jasiek toleruje tylko jeden, taki lekko okrągły i spłaszczony aventu .. wszystkie te inne zwykłe smoczki od razu wypluwa ;)

ale się zakręciłam ;) chyba wsio ;)

zobacz wątek
12 lat temu
Sylwia_

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry