Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 52* 2*
Hejka
my po 2 godz spacerku,właśnie szybko jem obiad a mała dojrzewa na balkonie:) nie ma to jak spacer z psem i wózkiem...ale lena jest mega grzeczna i kurcze jestem pod wrażeniem że nam to...
rozwiń
Hejka
my po 2 godz spacerku,właśnie szybko jem obiad a mała dojrzewa na balkonie:) nie ma to jak spacer z psem i wózkiem...ale lena jest mega grzeczna i kurcze jestem pod wrażeniem że nam to wychodzi:)
co do odbicia to u mnie tak samo jak u Agi i innych...jak nie odbije i zaśnie to odkładam i przez parę minut leży spokojnie potem się wierci przez sen, podnoszę odbija i dalej śpi:)
aa no i miałam ten swój "drugi" raz:) i było jak zawsze super...nic nie bolało,mąż wniebowzięty...ja zresztą też...od razu przestaliśmy się kłócić i wkurzać na siebie bez powodu:D no a wizyta u lekarza dopiero w listopadzie..hihi ale chyba tam już jest wszystko w porządku:)
Ivi współczuję że jesteście nadal w szpitalu, mam nadzieję że wyjdziecie niedługo.
A i wylicytowałam sukienki dla małej na chrzciny i teraz walczę o kombinezon:) jak ktoś będzie potrzebował polarkowe wdzianko to mogę oddać, bo na małą jest za duże, było napisane 62-68 ale dla mnie to jest 68-74, spodenki i taka tuniczka...to jak któraś mama ma córcie i chce chrzcić zimą to powinno być dobre:)
zobacz wątek