Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 52* 3*
Witam,
Alana myszki nie zazdroszczę w domu rodzinnym tez nam się zdarzało mieć takiego lokatora rodzice urządzali polowania :-) teraz jak mieszkam w bloku nie przychodzą. Z tego co pamiętam...
rozwiń
Witam,
Alana myszki nie zazdroszczę w domu rodzinnym tez nam się zdarzało mieć takiego lokatora rodzice urządzali polowania :-) teraz jak mieszkam w bloku nie przychodzą. Z tego co pamiętam to każda lubiła coś innego np boczek a jedna czekoladę - nie na wszystko się chciały złapać.
No i też mieliśmy psa ale jakoś się go nie bały.
Trochę spóźnione - szczęśliwych wyjazdów no i nie spóźnione szczęśliwych powrotów. Szerokiej drogi dla wszystkich.
My wybieramy się w grudniu do rodziców kawał drogi bo 8 godz jazdy, ale damy radę :D Nie byłam u nich już 2 lata szok
Dużo zdrówka dla wszystkich chorych dzieciaczków i mamuś. My odpukać zdrowi a Janek kaszle żeby zwrócić na siebie uwagę cwaniak mały.
Ostatnio ma etap " mamo chcę na rączki " terrorysta się mały robi. Nie chcemy żeby się tego nauczył :/ ale za miękka jestem chyba i go biorę.
Szmery też mieliśmy chyba większość dzieciaczków to ma, serduszko pomału u nas dojrzewa ale ok jest.
U mnie po wczorajszej wizycie u gina ok dziwne ale macicę mam za bardzo obkurczoną i muszę posprawdzać poziomy hormonów i prolaktynę bo coś nie halo. Nie wiedziałam że może za bardzo się skurczyć :/
Trzymajcie się ciepło!
zobacz wątek