Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 52*4*
napisałam posta i mi wcieło wrrrrrr :/
Bimka pisałam ci o sposobach na hemo. Jak leżałam w ciaży w łóżku to bałam sie ze po porodzie wyjdzie mi ta "niespodzianka" i pospisywałam różne...
rozwiń
napisałam posta i mi wcieło wrrrrrr :/
Bimka pisałam ci o sposobach na hemo. Jak leżałam w ciaży w łóżku to bałam sie ze po porodzie wyjdzie mi ta "niespodzianka" i pospisywałam różne sposoby walki z hemoroidami. I tak:
- pomaga nasiadówka z kory dębu
- maść z kasztanowca Neo Aesculan - można stosować zewnętrznie i wewnętrznie
- czopek na noc + grubo maścią ichtiolową na odbyt. Na to wacik coby nie ufajdać bielizny. Podobno rano nie ma śladu po hemo.
- maść posterisan
- maść procto hemolan.
Nie wiem czy któryś z powyzszych sposobów jest skuteczny bo dzięki Bogu nie musiałam sprawdzać ich na własnej skórze tudzież tyłku.
A z moją piersią już lepiej. Położyłam się spać z gorącym termoforem. Rozgrzałam te kamienie a o 1 obudził sie Wojtek i pościagał wszystko elegancko. Jeszcze troszkę boli ale siedzę znowu z termoforem - może sie rozgrzeje i przejdzie.
Dziś idę do pediatry z chłopakami. Wojtek ma miękką głowę :O Szczególnie jak zakładam mu czapkę to w jednym miejscu czuć jakby piłeczka pinpongowa sie wgniatała AAAAAAAAAAAA
Od wczoraj już sama podwoiłam mu dawkę wit D.
No i obydwaj chlopaki mają znowu katar :/
zobacz wątek