Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*
apropo tych porodów to koleżanka ostatnio pojechała do Wojewódzkiego ze skurczami co 2 minuty i ją odesłali do domu, bo nie miała rozwarcia :D
co prawda jak przyjechała wieczorem to urodziła...
rozwiń
apropo tych porodów to koleżanka ostatnio pojechała do Wojewódzkiego ze skurczami co 2 minuty i ją odesłali do domu, bo nie miała rozwarcia :D
co prawda jak przyjechała wieczorem to urodziła w pół godziny, ale ja sobie nie wyobrażam, chyba siedziałabym na IP i czekała na przyjęcie haha :D
z Leną, pojechałam ze skurczami co 10 minut, bo tak super mnie poinstruowała moja ginekolog :/ i to było zdecydowanie za wcześnie, chociaż już mnie zostawili na porodówce ..
teraz chciałabym wbić się tak na ostatnią chwilę, żeby szybko urodzić, ale jednak w szpitalu :D
zobacz wątek