Re: Mamusie styczeń 2017
Wlasnie wygooglowalam sobie i tak czytalam ze o gibekologii tam nic nie ma. Myslalam ze tam sa specjalisci 2 w 1 - gin i endo w jednej osobie. Kurcze moze przywyklam, ale nie wyobrazam juz sobie...
rozwiń
Wlasnie wygooglowalam sobie i tak czytalam ze o gibekologii tam nic nie ma. Myslalam ze tam sa specjalisci 2 w 1 - gin i endo w jednej osobie. Kurcze moze przywyklam, ale nie wyobrazam juz sobie chodzic raz do gin, potem jechac drugi raz do endo. Moze przez doswiadczenia bo tak juz mialam, i gin twierdzila ze tsh o wysokosci 3 jest w srodku normy i nie trzeba leczyc, za to endokrnolog zbil mi do 1,6 i dal zielone swiatlo do robienia dzieci. Gdy poszlam do mihej stalej gin-endo to zlapala sie za glowe i zbila mi tsh do 0,4 i dopiero wtedy zaszlam. Co prawda charakter ma specyficzny, ale jako lekarz sie sprawdza. Jakos wytrzymam z nia, chyba;-)
Margaretka to skoro to juz 11tc to juz malenstwo coraz silniejsze, zaraz koniec 1 trymestru i ryzyko coraz mniejsze:) trzymam mocno kciuki!:-)
zobacz wątek