Re: Mamusie styczeń 2017
Ja też nie robiłam baby shower i teraz też raczej nie planuję, chyba że koleżanki po prostu wpadną przed terminem porodu na jakąś kawę, pamiętam że tak chyba też było przy pierwszym dziecku, któraś...
rozwiń
Ja też nie robiłam baby shower i teraz też raczej nie planuję, chyba że koleżanki po prostu wpadną przed terminem porodu na jakąś kawę, pamiętam że tak chyba też było przy pierwszym dziecku, któraś przyniosła jakiś drobiazg i tyle:) Za to tak tydzień-dwa po narodzinach córki co chwilę ktoś wpadał z gadżetami dla małej i to było miłe:)
Margaretka ja też powoli zaczynam sapać, ale nie jest źle. Jak wspominam pierwszą ciążę to pamiętam że czułam się strasznie ociężała, gruba, nie mogłam spać ani ruszać się normalnie. Teraz co którąś noc też mam problemy ze snem ale nie takie jak poprzednio. Ruszać się mogę, wiadomo że wolniej ale jeszcze wszystko w domu robię, tylko wieczorami jeśli w dzień przeholuję to strasznie boli mnie krzyż więc po prostu leżę a mąż ogarnia córkę (kolację, kąpanie itp). Nie ma tragedii.
Byłam wczoraj u lekarza, "mały" ma już 1400g a to dopiero początek 27 tygodnia:D Wg siatek centylowych powinien mieć max 1200;) więc duuuży rośnie. Córka też tak rosła, urodziła się z wagą 3840 więc myślę że tu będzie podobnie, może dobijemy do 4kg. Lekarz przy każdym usg robi też zdjęcie w 3d, widać jak się mały zmienia, ale nadal jest strasznie podobny do taty:) długi prosty nosek i łuki brwiowe po tacie - ciekawe czy po porodzie będzie widoczne to podobieństwo.
Dziewczyny ile przytyłyście? Ja już 16kg:( A zostały jeszcze 3 miesiące... I choćbym nie wiem co robiła to tyję i już. No i bardzo dużo piję, co najmniej 4l dziennie, nie mogę zejść poniżej tej ilości. Wydaje mi się że nie siusiam tyle ile wypijam, i czasem pobolewają mnie nerki. Badanie moczu ok, ale jest tam troszkę glukozy - podobno w ciąży to norma. Morfologia też ok tylko żelazo trochę spada, biorę Feraflex (ale przejdę na co innego bo cena z kosmosu) a wynik stoi w miejscu.
Macie już gotową wyprawkę? Ja wiem że będę się stresować w ostatnim miesiącu więc do Świąt chcę załatwić wszystko (wózek, pościel, dokończyć remonty itp). Ciuszków większość już mam, po porodzie też zobaczę czego będę potrzebowała na bieżąco to dokupię. Nawet łóżeczko już ściągnęłam ze strychu i oswajam się z nim hehe;) Musiałam sprawdzić czy się nie rozwali jak nie zamontuję jednego z boków i czy będzie mi pasował wysokością do wysokości mojego łóżka (planuję na początku przystawiać łóżeczko jako dostawkę). W styczniu już tylko zostaną mi kosmetyki, gaziki, pieluchy itp.
zobacz wątek