Margaretka gratulacje! Wiem jak ciężko jest być bez malucha, już niedługo będziecie razem w domku. Walczysz o laktacje czy odpusvilas?
Ja urodziłam w czwartek, w sobotę po południu...
rozwiń
Margaretka gratulacje! Wiem jak ciężko jest być bez malucha, już niedługo będziecie razem w domku. Walczysz o laktacje czy odpusvilas?
Ja urodziłam w czwartek, w sobotę po południu już nas puścili do domku. Córeczka Martusia 3800 i 57, 5 dni po terminie. Niestety było cc:( rodzilam na klinicznej i też mega ścisk i co chwile prxyjezdzaly dziewczyny odsylane z Zaspy albo wojewódzkiego.
Malutka cudowna, ja niestety nie jesten w stanie jej karmic piersią, więc odciagam i podaję z butli. Od razu zalapala (tzn z butli to bez problemu, z aventu za żadne skarby - dobrze ze miałam różne kupione), noce też całkiem spoko;)
Trzymam za Was kciuki!
zobacz wątek