Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)
Ja już dużo rzeczy kupiłam, co tydzień przychodzi do domu jakaś paczka dla Małego, ale ciągle czegoś jeszcze brakuje i mam wrażenie, że lista zamiast się skracać, to się wydłuża:) Trochę rzeczy...
rozwiń
Ja już dużo rzeczy kupiłam, co tydzień przychodzi do domu jakaś paczka dla Małego, ale ciągle czegoś jeszcze brakuje i mam wrażenie, że lista zamiast się skracać, to się wydłuża:) Trochę rzeczy dostałam, ale mi się nie podobają i traktuję je tylko awaryjnie - na zapas.
Kupiliśmy kosz wiklinowy i ma całkiem niezły materacyk (w mojej opinii ten kosz i materac są bardziej stabilne niż typowe kosze Mojżesza, bardziej z trawy niż z wikliny).
Na wyposażeniu była malutka i cieniutka kołderka i to mi wystarczy. Jak będzie zimno, to mamy jeszcze rożek. Dokupię tylko poduszkę, taką płaską z IKEA, ale nie wiem, czy ją włożę do kosza, czy nie.
Łóżeczka nie kupiliśmy. Kupimy później, jak już poznamy Małego i jego upodobania. Na początku będzie spał w koszu.
zobacz wątek