Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)
Dziewczyny ja mam 32 lata i to też mój pierwszy poród, mam pękniętą kość ogonową, któa może mi się rozejść w trakcie porodu, problemy z jelitem grubym , które przy wysiłku może wywołać guzy...
rozwiń
Dziewczyny ja mam 32 lata i to też mój pierwszy poród, mam pękniętą kość ogonową, któa może mi się rozejść w trakcie porodu, problemy z jelitem grubym , które przy wysiłku może wywołać guzy (ostatnio taki guz usuwałam po jeździe na nartach, a jest to średni wysiłek w porównaniu do porodu chyba), do tego astma, a i tak chcę rodzić naturalnie :) Grunt to się nastawić odpowiednio i potraktować poród jako proces przychodzenia dziecka na świat. Skupić się na tym, żeby pomóc maluszkowi wyjść na świat :)
hehe..łatwo mi teraz tak mówić :P
Jeśli chodzi o TENS, to byłam ostatnio na pokazie tego urządzenia i jest bardzo proste w obsłudze, można leżeć na plecach bo to są takie naklejki na krzyż z malutkimi kabelkami, więc nie powinno być dyskomfortu.Podłączone jest to do takiego walkmena który można sobie powiesić na szyi. Myślę, że też się zdecyduję, tym bardziej, że na Klinicznej dobrze znają ten wynalazek i nie robią problemów. (Pokaz robią co jakiś czas w sklepie Mama i ja ).
Drogie "cukrzyczki", gorąco współczuję i łącze się z wami, bo choć z cukrem nie mam problemu, to też się kuje co dwa dni bolesnym zastrzykiem z progesteronem.
Od 4 listopada zaczynam SR na Klinicznej i pewnie dopiero jak już tak namacalnie dotknę tematu porodu to włączy mi się strach i myślówka...
zobacz wątek