Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (4)
Na Zaspie nie bylo zadnego problemu z wlasna szczepionka, ja juz wczesniej sie o to dowiadywalam. Szczepia wlasnie jakos kilkanascie godzin czy dobe po urodzeniu, w sensie nie od razu jak sie...
rozwiń
Na Zaspie nie bylo zadnego problemu z wlasna szczepionka, ja juz wczesniej sie o to dowiadywalam. Szczepia wlasnie jakos kilkanascie godzin czy dobe po urodzeniu, w sensie nie od razu jak sie urodzi, wiec jest spokojnie czas na dowiezienie szczepionki. No i pewnie musisz cos podpisac ze na Twoja odpowiedzialnosc ta szczepionka, zeby szpital mial zabezpiczenie jakby byla np zle przechowywana- nie w lodowce. Ale to tylko formalnosc, jesli trzymasz w lodowie, przywieziesz, zaszczepia, to wszystko jest jak powinno.
zobacz wątek