Odpowiadasz na:

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (4)

No ja wiem ze moja ciotke 4 lata temu po cc puscili z Wojewodzkiego po 3 dniach, nie na wlasne zadanie, po prostu mogla isc do domu. A po sn puszczali po 2 dniach, moze cos sie zmienilo?
Ja... rozwiń

No ja wiem ze moja ciotke 4 lata temu po cc puscili z Wojewodzkiego po 3 dniach, nie na wlasne zadanie, po prostu mogla isc do domu. A po sn puszczali po 2 dniach, moze cos sie zmienilo?
Ja absolutnie nie jestem za tym zeby wychodzic zbyt wczesnie, 3 dni wedlug mnie sa ok. Ale dluzej nie ma po co siedziec, chyba ze cos sie dzieje. A dzieckiem i tak w panstwowym musisz sie zajac sama, czy po cc czy sn. Jesli chodzi o nfz, to wcale nie chodzi o to za ile nfz chce placic, tylko ile szpital chce wyciagnac za Twoj pobyt od nfz. Dlatego w szpitalach nie puszczaja wczesniej niz po 3 dniach bo im sie to nie oplaca, niewazne w jakiej sprawie, czy porod, czy jakies badanie ktore normalnie np trwa jeden dzien, i tak zostaniesz na 3 zeby szpital nie byl stratny. Wiec siedzenie w szpitalu tylko po to zeby dostal tyle kase ile za mnie chce jest bez sensu, ten system w ogole jest chory.
Ja mowie po sobie, z corka nie mialam jeszcze starszych dzieci w domu a i tak mi sie spieszylo, po prostu w domu jest bardziej komfortowo i czuje sie lepiej, w szpitalu ani sie nie wyspisz bo dzieci na zmiane placza, ani nie masz chwili spokoju.

zobacz wątek
11 lat temu
~Aniaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry