Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (5)
Co do Swissa to i ja się znowu wtrącę :) Nie mam 30, nie jestem karierowiczką i nie chciałam cc na życzenie :) Przez 5h byłam podłączona pod oksytocynę a postępu porodu żadnego nie było i wtedy...
rozwiń
Co do Swissa to i ja się znowu wtrącę :) Nie mam 30, nie jestem karierowiczką i nie chciałam cc na życzenie :) Przez 5h byłam podłączona pod oksytocynę a postępu porodu żadnego nie było i wtedy lekarze żeby nie ryzykować zdecydowali się na cc. Może i nie mają super sprzętu jak na Zaspie ale ja im zawdzięczam życie Synka. Okazało się, że Mały był owinięty pępowiną wokół szyi, gdyby naciskali na sn nie wiadomo jak by to się skończyło... Ogólnie z opieki po porodzie średnio jestem zadowolona ale najważniejsza była opieka podczas porodu i nie naciskanie na sn i później jak musieliśmy zostawić Synka w inkubatorze bo ma żółtaczkę to pewność, że ma cały czas opiekę. Byłam spokojna zostawiając go tam. W państwowym szpitalu bym się denerwowała bo tam na jedną położną jest pewnie parę dzieci, tutaj był tylko on. Martyna.89 w 30 tyg chcieli podpisać z Tobą umowę? Z tego co ja wiem to od 36 przyjmują...
zobacz wątek