Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (5)
No a po porodzie niestety o czymś takim jak skrepowanie mozna zapomnieć: w łazienkach pod prysznicem nie ma żadnych zasłonek także wszyscy się widzą ;( codziennie rano na obchodzie krocze ogląda...
rozwiń
No a po porodzie niestety o czymś takim jak skrepowanie mozna zapomnieć: w łazienkach pod prysznicem nie ma żadnych zasłonek także wszyscy się widzą ;( codziennie rano na obchodzie krocze ogląda lekarz plus dwóch studentów...... za to personel bardzo miły, a już ci z neonatologii sa naprawdę super i się starają. ha, jedzenie jest okropne, więc niech ktoś wam lepiej coś przyniesie od czasu do czasu.
Ogólnie mimo wszystko jestem w miarę zadowolona, nie mam żadnej traumy a tuż po porodzie na skutek porodu jest się tak "odurzonym", że to wszystko co opisałam spływa po człowieku:) dla mnie ważne jest to, ze ojciec dziecka mógł siedzieć z nami w sali oraz że dostałam zzo, o czym w innych szpitalach państwowych można pomarzyć. A pewnie, gdybym wyraźnie zaznaczyła na porodówce, czgo sobie nie życzę, mniej lub bardziej chętnie ale by się dostosowali. Także ja polecam, choć z innymi szpitalami porównania nie mam.
zobacz wątek