Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)
Sama podróż nie byłaby taka straszna, choć to ja prowadzę:)
Ale boję się urodzić, będąc u mojej rodziny. Nie ma tam za bardzo warunków na dłuższy pobyt, a z takim maleństwem nie chciałabym od...
rozwiń
Sama podróż nie byłaby taka straszna, choć to ja prowadzę:)
Ale boję się urodzić, będąc u mojej rodziny. Nie ma tam za bardzo warunków na dłuższy pobyt, a z takim maleństwem nie chciałabym od razu w tak długą podróż jechać (ok. 400km).
Poza tym, już ostatnio jak tam byłam, czułam się strasznie zmęczona. Jak będziemy nocować w hotelu, to rodzina się obrazi, że nie u nich. A u rodziny cały czas są goście, siedzenie przy stole itp., bo to oczywiście wielkie święto, jak przyjeżdżamy i każdy przychodzi dotrzymać nam towarzystwa:)
A święta w Trójmieście nie będą samotne - będzie mąż i kot, a może nawet ktoś znajomy wpadnie. Tę opcję mamy już wypróbowaną, tylko ja do tej pory uwielbiałam gotować na święta, a teraz czuję, że nie mam siły.
zobacz wątek