Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 oraz Maluszki (10)
No właśnie byłam ciekawa czy którejś z Was się udało podążać za tymi radami. Ja na początku też tak próbowałam leżeć, ale to również odbijało się na moim zdrowiu psychicznym i wyglądałam jak zombi....
rozwiń
No właśnie byłam ciekawa czy którejś z Was się udało podążać za tymi radami. Ja na początku też tak próbowałam leżeć, ale to również odbijało się na moim zdrowiu psychicznym i wyglądałam jak zombi. Na dodatek mała po takich dwóch godzinach, bo także nie było mowy nawet o wyjściu do toalety czy zjedzeniu śniadania, ryczała strasznie i się przy tej piersi denerwowała, a ja ryczałam razem z nią, bo nie wiedziałam co mam robić i podejrzewam, że pokarmu też przestawał płynąć. Ogólnie wczoraj miałam gorszy dzień i zastanawiałam się czy może którejś z Was się udało w ten sposób wytrwać i jak niby to wyglądało, bo przed porodem bardzo chciałam karmić piersią i byłam na to nastawiona, dlatego czasami mam momenty zwątpienia, ale u mnie również nie ma opcji dłuższego urlopu u męża, czy przyjazdu babci, a podobno taki stan karmienia non stop może trwać nawet 3 miesiące.
zobacz wątek