Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz.2
ja juz na szczescie mam to badanie za soba - wszystko ok :) niestety trzeba siedziec 2 godziny w przychodni i nie mozna wyjsc nawet na spacer - w kazdej chwili mozna zaslabnac i grozi spiaczka...
rozwiń
ja juz na szczescie mam to badanie za soba - wszystko ok :) niestety trzeba siedziec 2 godziny w przychodni i nie mozna wyjsc nawet na spacer - w kazdej chwili mozna zaslabnac i grozi spiaczka cukrzycowa.. Ja mialam do wypicia caly plastikowy kubeczek - uhhhhh...
A dzis sie dowiedzialam ze od polowy listopada ginekolog ktora prowadzi moja ciaze nie bedzie juz dostepna az do mojego porodu poza nia w przychodni przyjmuje 2 niezbyt przyjemnych panow ginekologow..
zobacz wątek