Odpowiadasz na:

Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz.2

Co do rozpakowywania, tak sobie dziś myślałam jak to dziwnie będzie mieć "pusty" brzuszek, bez tych małych kopniaczków.

Zadyszka - tragedia, większość moich bliskich mieszka na 4... rozwiń

Co do rozpakowywania, tak sobie dziś myślałam jak to dziwnie będzie mieć "pusty" brzuszek, bez tych małych kopniaczków.

Zadyszka - tragedia, większość moich bliskich mieszka na 4 piętrze i nie spodziewałam się nigdy, że to może być wyzwanie na miarę Mount Everest'u :) też muszę co chwilę otwierać "jadaczkę" :D

zobacz wątek
10 lat temu
Karo_lajna

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry