Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz. 3
Dziś od rana pierzemy ubranka. Już mam za sobą 4 pralki i jeszcze drugie tyle czeka. Musialam sobie kupić suszarkę na pranie, bo już nie miałam go gdzie wieszać. Jak na razie jestem zadowolona,...
rozwiń
Dziś od rana pierzemy ubranka. Już mam za sobą 4 pralki i jeszcze drugie tyle czeka. Musialam sobie kupić suszarkę na pranie, bo już nie miałam go gdzie wieszać. Jak na razie jestem zadowolona, wybrałam taką czteropoziomowa, która można wstawić do brodzika prysznicowego. Wejdzie na nią z 5 pełnych pralek :D
Skończyło się dobre spanie w nocy, jakoś nie mogę sobie znaleźć pozycji, a budzę się przed wszystkimi. Dziś mój mąż się zdziwił, bo wstałam przed 6 i gotowałam mu kalafior z zasmażką do pracy. Lubię sobie pospać, ale poranny spokój, też jest miły.
zobacz wątek