Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz. 4
Małgosia ja to w sumie mogę choć by dziś :) Synek u babci więc przynajmniej mam komfort, że mąż będzie mógł ze mną jechać. Trochę się boję i może nawet bardziej niż poprzedniego porodu, ale dam...
rozwiń
Małgosia ja to w sumie mogę choć by dziś :) Synek u babci więc przynajmniej mam komfort, że mąż będzie mógł ze mną jechać. Trochę się boję i może nawet bardziej niż poprzedniego porodu, ale dam radę.
W pierwszej ciąży też nie miałam za bardzo skurczy ani bólów dopiero te noc przed porodem także nie ma co się martwić tylko cieszyć.
zobacz wątek